PGE Budowlani odnieśli ważne zwycięstwo na wyjeździe. Siatkarki Macieja Biernata pokonały Radomkę 3:1, choć spotkanie obfitowało w dramatyczne zwroty akcji.
Trudny okres dla łodzianek
Budowlane przyjeżdżały do Radomia w słabej formie. Zespół przegrał trzy z ostatnich czterech meczów, w tym spotkanie Ligi Mistrzyń z Benficą Lizbona. Do tego wszystkiego trener musiał radzić sobie bez chorej Rodicy Buterez.
Pewny początek, potem problemy
Pierwszego seta łodzianki wygrały zdecydowanie 25:19. Saša Planinšec sprawiała problemy rywalkom zagrywką, a Paulina Damaske skutecznie kończyła ataki.
Druga partia pokazała jednak inną twarz PGE Budowlanych. Radomka prowadziła 24:20 i była bliska wyrównania. Wtedy gościnie zaliczyły niesamowity powrót. Maja Storck mocno atakowała, Damaske skutecznie grała z drugiej linii. Budowlane doprowadziły do remisu 24:24, ale ostatecznie przegrały 24:26.
Emocjonująca końcówka
Trzeciego seta łodzianki wygrały wysoko 25:16. Dobrze weszła z ławki rezerwowych Aleksandra Wenerska, która zastąpiła Karolinę Drużkowską.
Czwarta partia należała do najbardziej emocjonujących momentów meczu. Radomka prowadziła 20:16, ale Budowlane dopięły swego. Przy wyniku 25:24 miały piłkę meczową. Agata Plaga wyrównała, rozpoczęła się gra na przewagi. Plaga nadziała się na blok Storck i Lelonkiewicz – wydawało się, że mecz dobiegł końca. Sędziowie dopatrzyli się jednak podwójnego odbicia i wskazali na 25:25. Trener Biernat poprosił o przerwę. Jego zawodniczki zachowały spokój i zakończyły spotkanie wynikiem 27:25.
