Konserwatorzy znaleźli malowidła ukryte przez 140 lat
Remont Soboru św. Aleksandra Newskiego w Łodzi przyniósł niespodziewany skarb. Konserwatorzy odkryli pod warstwami farby oryginalne malowidła z XIX wieku. Ich wartość artystyczna zaskakuje nawet specjalistów.
Dzieła godne Matejki czekały pod tynkiem
Prace w cerkwi przy ulicy Kilińskiego trwają od trzech lat. Ekipa pod kierunkiem krakowskiego konserwatora Grzegorza Dierzęgi systematycznie odkrywa fragmenty dawnej świetności świątyni. Pod różową farbą olejną ukrywały się przedstawienia ewangelistów i bogate dekoracje.
„To, co tutaj odkryliśmy, zrobi furorę” – mówi Dierzęga. Konserwator nie ukrywa zachwytu nad poziomem artystycznym malowideł. „To klasa na miarę Matejki” – dodaje.
Odkrywanie historii metr po metrze
Praca konserwatorów wymaga cierpliwości i precyzji. Ze ścian odpadały metrowe kawałki tynku. Każdy fragment trzeba było oczyścić, zabezpieczyć i starannie odtworzyć. Teraz zespół uzupełnia detale sztukaterii i przygotowuje powierzchnie pod złocenia.
Świątynia powstała w latach 1880-1884 według projektu Hilarego Majewskiego. Jej budowę sfinansowali łódzcy fabrykanci: Karol Scheibler, Izrael Poznański i Juliusz Heinzel. Mimo że sami nie byli prawosławnymi, zależało im na stworzeniu symbolu wielokulturowej Łodzi.
Cerkiew odzyska dawną świetność
„Wracamy do tego, co było 140 lat temu” – zapewnia Grzegorz Dierzęga. Kiedy prace się zakończą, cerkiew będzie wyglądać tak jak w dniu konsekracji. „To będzie wydarzenie na skalę europejską” – przewiduje konserwator.
Proboszcz parafii, ksiądz Eugeniusz Fiedorczuk, podkreśla wagę remontu. „To nie tylko świątynia, to jeden z najważniejszych zabytków Łodzi” – mówi. Koszty są ogromne, ale duchowny jest przekonany, że warto. Świątynia ma przetrwać kolejne stulecia.
Na elewację czeka jeszcze więcej pracy. Tynk i sztukaterie się kruszą, a sama naprawa zewnętrzna ma kosztować około cztery miliony złotych. Parafia zbiera fundusze wśród wiernych i darczyńców z całej Polski.
Konserwatorzy zapraszają młodych ludzi do współpracy. Uczniowie liceów plastycznych i techników konserwatorskich mogą zdobyć unikalne doświadczenie przy ratowaniu zabytku.





