Robert Dobrzycki prowadzi rozmowy z władzami Łodzi w sprawie przejęcia stadionu Widzewa. Biznesmen chce rozbudować obiekt, który już teraz wypełnia się po brzegi. To ulga dla Łodzi, bo iasto może pozbyć się kosztownego problemu.
Stadion za mały od pierwszego dnia
Stadion Widzewa ma problem od samego początku. Obiekt pomieści tylko 18 tysięcy kibiców, ale eksperci już przy budowie wskazywali, że potencjał sięga 30 tysięcy. Od otwarcia w 2017 roku klub sprzedaje komplet karnetów na każdy sezon.
Czytaj także: Potwór! Nie dość, że zabił to jeszcze znieważył zwłoki
Właściciel ma konkretny plan
Dobrzycki przejął kontrolę nad klubem w marcu i od razu mówił o potrzebie rozbudowy stadionu. Teraz przeszedł od słów do czynów. Prowadzi rozmowy z prezydent Łodzi Hanną Zdanowską o wieloletniej dzierżawie obiektu.
Czytaj także: Goła baba z audi, jednak nie była goła. Ale kary nie uniknie! [FILM]
Biznesmen planuje rozbudować stadion do 28-32 tysięcy miejsc. Obiekt ma zyskać drugie piętro trzech trybun oraz nowe loże biznesowe. Projektem zajmuje się firma JSK, która stworzyła między innymi stadion narodowy.
Czytaj także: Na podgrzewane boisko Widzew jeszcze sobie poczeka… Do kiedy?
Miasto chce pozbyć się kosztów
Łódź wydaje na stadion ponad 7 milionów złotych rocznie. Do tego płaci klubowi około 2 miliony złotych za wynajem w dni meczowe. Razem to prawie 10 milionów złotych z budżetu miasta.
Jeśli Dobrzycki przejmie stadion, wszystkie te koszty spadną z barków miasta. To znaczące odciążenie dla budżetu Łodzi.
Czytaj także: Bohaterska postawa dzielnicowego! Uratował trzy samochody [FILM]
Pierwsza przeszkoda: prawa autorskie
Jak informuje Interia (tutaj) zanim ruszy rozbudowa, Widzew musi uzyskać zgodę Jacka Ferdzyna. To projektant obecnego stadionu, który ma niezbywalne prawa autorskie do obiektu. Każda zmiana wymaga jego zgody i może kosztować dodatkowe pieniądze. Przy możliwościach finansowych Dobrzyckiego ten problem nie powinien być nie do przeskoczenia.
Czytaj także: Spełnia się marzenie kibiców! Akademia Hokeja ŁKS zaprasza najmłodszych na treningi
Rozmowy między Widzewem a miastem trwają. Jeśli zakończą się sukcesem, Łódź będzie miała jeden z największych stadionów w Polsce, a miasto pozbyje się kosztownego problemu.
Dziękujemy, że przeczytałeś nasz tekst. Obserwuj nas na Twitterze i Facebooku.