We wtorek rano na trasie S8 w Jadwininie doszło do śmiertelnego wypadku. Kierowca BMW zginął po czołowym zderzeniu z lawetą. Droga pozostaje zablokowana.
Co się stało na S8?
Do tragedii doszło około godziny 8:30 na 219. kilometrze drogi ekspresowej S8 w miejscowości Jadwinin w powiecie pabianickim. Kierowca BMW poruszał się pod prąd jezdnią w kierunku Wrocławia.
Czytaj także: Zawalił się dach kamienicy w centrum Pabianic. Wielkie utrudnienia w centrum miasta
Samochód osobowy zderzył się czołowo z nadjeżdżającą ciężarówką typu laweta. Siła uderzenia była tak wielka, że BMW natychmiast stanęło w płomieniach.
Jedna ofiara śmiertelna
Kierowca BMW zginął na miejscu. Mężczyzna spłonął w samochodzie jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych.
Kierowcę ciężarówki strażacy wydobyli z kabiny pojazdu. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał go do szpitala. Stan mężczyzny nie jest znany.
Czytaj także: Były gracz ŁKS-u przechodzi do Widzewa. Marzył o tym
Droga S8 całkowicie zablokowana
Miejsce wypadku zabezpieczyło pięć zastępów straży pożarnej. Policjanci prowadzą szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia.
Trasa S8 w rejonie Jadwinina została całkowicie zamknięta dla ruchu. Kierowcy muszą korzystać z objazdu przez drogi lokalne. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.
Policja wyjaśnia okoliczności tragicznego zdarzenia. Nie wiadomo, dlaczego kierowca BMW jechał pod prąd.
Dziękujemy, że przeczytałeś nasz tekst. Obserwuj nas na Twitterze i Facebooku.