Prokuratura ujawniła przebieg sobotniego zabójstwa przy ul. Głowackiego w Koluszkach. 33-letni Ukrainiec pozbawił życia 38-letniego obywatela Mołdawii po kłótni o dług 600 zł.
Zabił za 600 złotych
Śledczy ustalili, że obaj mężczyźni pracowali razem. 2 sierpnia późnym wieczorem podejrzany przyszedł po zaległe 600 zł. Dłużnik odmówił zwrotu. W mieszkaniu wybuchła gwałtowna sprzeczka.
Czytaj także: ŁKS Commercecon uspokaja kibiców: „Klub nie zmierza wycofać się z rozgrywek”
Rozsierdzony Ukrainiec wyszedł na zewnątrz, przebił nożem opony w samochodzie Mołdawianina, potem zaatakował go na chodniku. W trakcie szamotaniny zadał ofierze jeden śmiertelny cios nożem w bok tułowia.
Czytaj także: Czy Rafał Gikiewicz opuści Widzew? Napięcie rośnie
Ukrainiec uciekł do lasu
Sprawca uciekł. Policyjni kryminalni, pies tropiący i prokurator przeczesali okolice. Po kilku godzinach znaleźli podejrzanego w zaroślach przy ul. Dąbrowskiego. Miał przy sobie ekwipunek do długiej kryjówki i nóż uznany za narzędzie zbrodni Prokuratura postawiła 33-latkowi zarzut zabójstwa. Grozi mu kara dożywotniego więzienia
Czytaj także: Kolejny wypadek na S8. Trzy auta zderzyły się pod Sieradzem
