Policjanci drogówki z komendy w Brzezinach zatrzymali 34-letniego Gruzina. Nocą jechał na rowerze autostradą A2, a do tego był pod wpływem alkoholu. Kosztowało go to wysoką grzywnę, a do tego został deportowany do swojego kraju.
W nocy 3 sierpnia do komisariatu w Brzezinach wpłynęło zgłoszenie. „Autostradą A2 na 372 km jedzie mężczyzna na rowerze.”
Były gracz ŁKS-u przechodzi do Widzewa. Marzył o tym
Gruzin na pasie awaryjnym do Poznania
Dyżurny policji natychmiast wysłał funkcjonariuszy. Informacja okazała się prawdziwa, a na miejscu policjanci zauważyli jadącego na rowerze pasem awaryjnym w kierunku Poznania mężczyznę, bez oświetlenia czy kamizelki odblaskowej. Po sprawdzeniu w bazach danych okazało się, że jest to 34-letni obywatel Gruzji.
Tragiczny wypadek na S8. BMW jechało pod prąd i spłonęło po zderzeniu z ciężarówką
Gruzin pod wpływem alkoholu
Mężczyznę poddano także badaniu na trzeźwość – miał ponad promil alkoholu w organizmie. Nie miał żadnych dokumentów, a więc policjanci sprawdzili też legalność pobytu. Okazało się, że nie zastosował się do decyzji komendanta placówki Straży Granicznej w Łodzi zobowiązującej go do powrotu do kraju i zakazu ponownego wjazdu na teren Polski i innych państw Schengen. Gruzin został więc zatrzymany.
Za popełnione wykroczenia zapłacił blisko trzy tysiące złotych. Mężczyzna tłumaczył, że chciał dojechać w ten sposób aż do Łodzi. Został też przekazany w ręce Straży Granicznej w Łodzi, która wdrożyła procedurę deportacyjną.
Dziękujemy, że przeczytałeś nasz tekst. Obserwuj nas na Twitterze i Facebooku.