Kamil Sabiłło rozwiał wszelkie wątpliwości. 31-letni napastnik Unii Skierniewice nie przeniesie się do Sandecji Nowy Sącz, mimo rekordowej oferty wartej nawet pół miliona złotych. Najlepszy strzelec jesiennej rundy II ligi zostaje w Skierniewicach i wiosną będzie walczył o awans na zaplecze ekstraklasy.
Sandecja Nowy Sącz przygotowała dla Sabiłły ofertę, która mogła pobić wszelkie rekordy transferowe w II lidze. Nowosądecki klub był gotów zapłacić 300 tysięcy złotych plus kolejne 200 tysięcy w bonusach. T
Napastnik ma jednak inne plany. Sabiłło ma ważny kontrakt z Unią do końca 2028 roku i zamierza go wypełnić. Na wiosnę kibice w Skierniewicach znów zobaczą swojego ulubieńca na murawie.
Cel jasny: korona i awans
„Celem jest awans, a moim – korona króla strzelców” – zadeklarował Sabiłło.
Forma napastnika jesienią była imponująca. Sabiłło trafił do bramki 14 razy w 16 meczach. To właśnie jego gole pomogły Unii w niesamowitym starcie w rozgrywkach na poziomie centralnym. Po piłkarskiej jesieni skierniewiczanie są liderami drugiej ligi.
Żywa legenda Unii
31-latek to najbardziej utytułowany strzelec w historii Unii. Na koncie ma już 159 bramek w barwach Unii. To on miał ogromny udział w awansie drużyny do II ligi. Teraz zamierza pomóc jej wspiąć się jeszcze wyżej.
