49-letni kapłan przegrał walkę z nowotworem
Parafianie parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Łodzi przeżywają wielką żałobę. Zmarł ich proboszcz ks. Jan Czekalski, który przez lata był dla nich nie tylko duszpasterzem, ale i przyjacielem.
Kapłan z powołania odszedł przedwcześnie
Ksiądz Jan miał zaledwie 49 lat. Do 50. urodzin, które obchodziłby 8 grudnia, brakowało mu tylko kilku miesięcy. Od dłuższego czasu walczył z chorobą nowotworową, ale mimo cierpienia nie przestawał służyć swojej wspólnocie.
Czytaj także: O krok od tragedii w Drozdowie. Mały chłopiec połknął trutkę na myszy
Ks. Czekalski całe życie związał z Łodzią. Pochodził z parafii św. Franciszka, ukończył XXI Liceum Ogólnokształcące, a następnie Wyższe Seminarium Duchowne. Święcenia kapłańskie przyjął w 2001 roku.
Czytaj także: Jechał pijany rowerem. Kłopoty zaczęły się, gdy policjanci zajrzeli mu do plecaka…
Służył w wielu parafiach regionu
Młody kapłan szybko zyskał uznanie przełożonych. Pełnił funkcję duszpasterza akademickiego archidiecezji łódzkiej. Pracował jako wikariusz w Zgierzu, gdzie kierował miejscową pielgrzymką na Jasną Górę. Następnie służył w Aleksandrowie Łódzkim, aż w końcu objął probostwo przy ul. Kilińskiego.
Dziękujemy, że przeczytałeś nasz tekst. Obserwuj nas na Twitterze i Facebooku.