Policjanci z Łodzi uratowali nastolatkę w kryzysie. Dziewczyna nie dotarła do szkoły

FK
FK

Dramatyczna akcja policyjna zakończyła się szczęśliwie w środę na Dąbrowie. Mundurowi z VIII komisariatu uratowali nastolatkę, która przeżywała głęboki kryzys emocjonalny.

Matka zgłosiła zaginięcie córki

Wszystko zaczęło się rano 22 października. Dziewczyna wyszła z domu do szkoły, ale tam nie dotarła. Rodzice stracili z nią kontakt. Sytuacja stała się poważna, gdy matka dowiedziała się od koleżanki córki o niepokojących wiadomościach, które nastolatka wysłała. Kobieta natychmiast pojechała na komisariat.

Policjantka namierzyła dziewczynę przez telefon

Funkcjonariuszka z rewiru dzielnicowych zadzwoniła do zaginionej. Rozmowa trwała kilkanaście minut. Dzięki zaangażowaniu policjantki udało się ustalić, gdzie może przebywać nastolatka. Młodszy aspirant Milena Serczyk i sierżant Damian Brzozowski natychmiast pojechali w to miejsce.

Odnaleźli ją między blokami

Policjanci przeszukali teren między budynkami. Tam znaleźli 17-latkę. Dziewczyna była wyziębiona i kompletnie przemoczona. Mundurowi spokojnie z nią rozmawiali i uspokajali ją. Potem zabrali nastolatkę na komisariat. Na miejscu czekało już pogotowie ratunkowe.

Według rzecznika łódzkiej policji młodszego aspiranta Maksymiliana Jasiaka szybka reakcja funkcjonariuszy zapobiegła tragedii. Dziewczyna trafiła pod opiekę medyków i psychologów.

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *