Po zmianie regulaminu wszyscy kontrolerzy biletów MPK Łódź – etatowi i zatrudnieni na umowę-zlecenie – mają obowiązek nosić jednolite stroje służbowe z logo spółki. Nasz Czytelnik przesłał jednak zdjęcie, na którym widać, że kontrolerzy wchodzą do autobusu w kurtkach, skrywając firmowe polo i identyfikatory.
Nowy regulamin kontrolerów biletów
MPK ogłosiło w czerwcu, że od 1 lipca 2025 r. kontrolerzy mają wyglądać „profesjonalnie i jednolicie”.
- Pracownicy etatowi noszą granatowe koszulki polo z logo, ciemne spodnie i firmowe bluzy lub kurtki.
- Zleceniobiorcy muszą zakładać długie spodnie (granatowe, czarne lub szare) oraz białą lub niebieską koszulę/polo. W chłodniejsze dni dozwolone są granatowe lub czarne kurtki – bez napisów i jaskrawych dodatków.
- Najważniejszym elementem ma być widoczny identyfikator; bez niego kontrola nie powinna się rozpocząć.
Reforma objęła ok. 300 kontrolerów i – według MPK – miała „poprawić transparentność oraz wizerunek służb” po serii incydentów, w których pasażerowie skarżyli się na agresję i kontrole z ukrycia.
Czytaj także: List od czytelniczki: „po mammografii przeżyłam szok. NFZ życzył mi zdrowia i nic poza tym!”
Fotka z autobusu pokazuje starą praktykę
Zdjęcie przysłane do redakcji przez jednego z pasażerów wykonano we wtorek w porannym szczycie. Dwóch kontrolerów wsiada do autobusu w kurtkach. Loga MPK i granatowego polo nie widać. Identyfikatory wiszą na smyczach, ale do chwili pierwszej prośby o bilety są ukryte pod zamkiem kurtki.
Czy przepisy pozwalają na kurtkę?
Regulamin dopuszcza kurtki w kolorze granatowym lub czarnym, ale tylko w funkcji odzieży wierzchniej „podczas chłodnych dni” i bez zasłaniania identyfikatora. Trudno uznać wrześniowy poranek, gdy temperatura sięgała 17 °C za warunki zimowe; zdjęcie sugeruje raczej, że celowo zatuszowali kim są, zanim rozpoczęli kontrolę.
Czytaj także: O co chodzi ze słupkami za sześć milionów na Piotrkowskiej? UMŁ chce zrobić deptak