W 1/8 finału Pucharu Polski Widzew zmierzy się z Pogonią Szczecin. W tym sezonie przegrał z tym zespołem w lidze 1:2.
Do 1/8 finału awansowało dziesięć zespołów z ekstraklasy, trzy drużyny z pierwszej ligi, jedna ekipa z drugiej i dwie z trzeciej. Widzew chciałby tą drogą awansować do europejskich pucharów, więc najchętniej trafiłby na rywala z najniższego poziomu, a więc Avię Świdnik lub Zawiszę Bydgoszcz, ewentualnie Chojniczankę. Wiąże się to z meczem wyjazdowym, ale minimalizuje ryzyko odpadnięcia.
Trybuny na Widzewie pełne, a loże biznesowe puste. Najemcy rozgoryczeni
Spośród pierwszoligowców mógł trafić na wymagającego przeciwnika – Wisłę Kraków czy Śląsk Wrocław, ale też niżej notowanego beniaminka Polonię Bytom. U siebie Widzew może zagrać tylko z innym zespołem z Ekstraklasy, o ile zostanie wylosowany jako pierwszy. Tak właśnie było z Zagłębiem Lubin w poprzedniej rundzie.
Mecz w Łodzi wiąże się z zastrzykiem finansowym. Na wspomnianym spotkaniu trybuny były pełne, a za bilety musieli płacić nawet właściciele lóż biznesowych.
ŁKS pokonał wicelidera. Długi mecz ełkaesiaków [ZDJĘCIA]
Los sprawił, że rywalem łodzian w walce o ćwierćfinał będzie Pogoń Szczecin i to na wyjeździe. W szóstej kolejce Widzew przegrał u siebie w ekstraklasie 1:2. Okazja do rewanżu będzie na boisku rywala. Na papierze to rywal najmocniejszy z możliwych – finalista Pucharu Polski z poprzedniego sezonu.
