Stadion trafi w ręce Widzewa – władze miasta czekają na ruch klubu

Daro
Daro

Robert Dobrzycki, większościowy właściciel Widzewa zabrał się za rozwój klubu. Na razie do zespołu trafiło jedenastu nowych ludzi, a w planach jest jeszcze napastnik. Oprócz stworzenia drużyny, która ma włączyć się do walki o trofea, drugim krokiem ma być rozbudowa stadionu. Władze miasta spotkały się z Dobrzyckim i pozytywnie zareagowały na pomysł. Jak zwykle jednak, diabeł tkwi w szczegółach.

W uproszczeniu plan klubu zakłada dzierżawę stadionu i rozbudowę obiektu. W grę wchodzi powiększenie trybun B, C i D. Docelowo stadion miałby pomieścić 30 tysięcy widzów (plus, minus dwa tysiące). Wtedy jest szansa, że pomieści tylu, ilu jest chętnych. Zwłaszcza jeśli Widzew rzeczywiście wróci do czołówki i będzie grał w europejskich pucharach.

No i wylądował. Hit transferowy Widzewa!

Właściciel Widzewa spotkał się z prezydentem Łodzi

Dobrzycki na temat dzierżawy rozmawiał z władzami miasta. Potwierdził to nam Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny m. in. za sport. Miasto jest pozytywnie nastawione do pomysłu, bo oddanie obiektu w ręce klubu pozwoliłoby zaoszczędzić ponad siedem milionów złotych rocznie. Tyle bowiem kosztuje utrzymanie stadionu. Jeśli wydzierżawi go Widzew, będzie też musiał pokryć koszty.

Pierwsza łodzianka z medalem olimpijskimi zawisła w galerii sław. Nie kłaniała się Hitlerowi [ZDJĘCIA i FILM]

Widzew opracuje dokumenty dotyczące stadionu

Miasto przekazało klubowi dokumenty, by ten mógł sprawdzić, jakie są możliwości prawne dzierżawy i rozbudowy stadionu (w tych techniczne). Trzeba też pamiętać, że zgodę na to musi wyrazić Jacek Ferdzyn, czyli projektant obiektu. Miasto czeka aż Widzew wróci z gotowymi pomysłami i ekspertyzami. Wtedy rozmowy powinny ruszyć z miejsca.

Dziękujemy, że przeczytałeś nasz tekst. Obserwuj nas na Twitterze i Facebooku.

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *