Mimo afery weselnej Widzew nareszcie wygrał! Podopieczni Czubaka pokonali Arkę

FK
FK

Widzew wygrał z Arką Gdynia 2:0 w meczu ósmej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Po burzliwej przerwie reprezentacyjnej widzewiacy przerwali serię trzech porażek z rzędu i zaprezentowali się znacznie lepiej niż w poprzednich spotkaniach.

Afera weselna w tle meczu

Spotkanie odbywało się w cieniu głośnej afery związanej z wyjazdem trenera Patryka Czubaka na ślub wiceprezesa klubu Macieja Szymańskiego do Grecji. Podczas przerwy reprezentacyjnej trener odwołał treningi grupowe i wyjechał na wesele, co wywołało falę krytyki ze strony kibiców. Wiceprezes Szymański ostatecznie złożył rezygnację ze wszystkich funkcji w klubie.

Czubak przed meczem odniósł się do kontrowersji: „Powinniśmy lepiej poprowadzić komunikację związaną z przerwą na reprezentację, ale też w pełni rozumiem rozgoryczenie kibiców. Najlepsze co możemy zrobić, to odpowiedzieć na boisku”.

Szybki gol otworzył drogę do zwycięstwa

Widzew rozpoczął spotkanie od mocnego uderzenia. Już w dziewiątej minucie Angel Baena strzelił pierwszego gola po strzale z dystansu, który odbił się od Juliena Celestine’a i zmylił bramkarza Arki. Hiszpański skrzydłowy był najaktywniejszym zawodnikiem pierwszej połowy i napędzał większość akcji gospodarzy.

W składzie Widzewa zadebiutowało dwóch nowych graczy – bramkarz Veljko Ilić oraz napastnik Pape Meissa Ba. Klub podczas przerwy reprezentacyjnej sprowadził jeszcze szwajcarskiego napastnika Andiego Zeqiriego.

Rozstrzygnięcie w doliczonym czasie

Przez większość meczu Widzew kontrolował przebieg gry, ale długo nie mógł podwyższyć prowadzenia. Po przerwie na boisku pojawił się Zeqiri, który był bliski zdobycia bramki, ale jego strzał został obroniony.

Rozstrzygnięcie przyszło w doliczonym czasie. W dziewięćdziesiątej minucie Zeqiri próbował lobować bramkarza, piłka została spowolniona, ale do dobitki dopadł Samuel Akere i wpakował ją do siatki z najbliższej odległości.

Ważne punkty w tabeli

Zwycięstwo 2:0 pozwoliło Widzewowi przerwać fatalną serię i poprawić sytuację w tabeli. Drużyna Czubaka zajmuje obecnie siódme miejsce z dziesięcioma punktami na koncie. Przed meczem łodzianie mieli zaledwie punkt przewagi nad znajdującym się w strefie spadkowej Rakowem Częstochowa.

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *