Koszykarze ŁKS-u Coolpack ponieśli pierwszą porażkę od połowy października. W niedzielę 28 grudnia przegrali na wyjeździe z Polonią Leszno, która zajmowała przedostatnie miejsce w tabeli I ligi.
Dziewięć meczów bez porażki
Łodzianie do niedzielnego spotkania podchodzili w znakomitej formie. Od października wygrali dziewięć meczów z rzędu. Pokonali między innymi Basket Poznań, Resovię, Starogard Gdański i GKS Tychy. Ta seria sprawiła, że podopieczni trenera Roberta Skibniewskiego plasowali się na drugiej pozycji w tabeli. Do lidera ze Starogardu tracili zaledwie jeden punkt, mając przy tym jeden mecz rozegrany mniej.
Polonia była lepsza przez cały mecz
Spotkanie w Lesznie nie ułożyło się po myśli gości. Polonia wyszła na prowadzenie już w pierwszej kwarcie i utrzymywała przewagę przez większość meczu. Po trzeciej części gospodarze prowadzili 61:55. Łodzianie próbowali jeszcze doprowadzić do remisu, ale nie udało się odwrócić losów spotkania. Dobrze w ataku spisywał się Tymon Szymański, jednak to było za mało.
Kolejny mecz już 4 stycznia
ŁKS Coolpack zakończy rok 2025 z jedną porażką na koncie w ostatnich dziesięciu meczach. Następne spotkanie łodzianie rozegrają 4 stycznia w hali przy alei Unii. Ich rywalem będzie Polonia Warszawa.
Polonia Leszno – ŁKS Coolpack 86:73 (26:18, 16:23, 19:14, 25:18)
ŁKS Coolpack: Tymon Szymański 18, Aleksander Lewandowski 12, Oleksandr Antypov 12, Norbert Kulon 11, Marcin Tomaszewski 9, Chauncey Collins 7, Iwo Maćkowiak 2, Igor Urban 2, Edward Miller, Piotr Keller. Trener: Robert Skibniewski.
