ŁKS Commercecon Łódź wrócił z katowickiego Spodka bez trofeum. Wicemistrzynie Polski przegrały z Developresem Rzeszów 1:3 w meczu o AL-KO Superpuchar Polski. Ale walczyły dzielnie!
Wsparcie kibiców nie wystarczyło
Wiewióry mogły liczyć na głośne wsparcie swoich fanów. Kibice pokonali ponad 200 kilometrów, by dotrzeć do Katowic w środku tygodnia. Ich doping rozbrzmiewał w Spodku przez cały mecz, ale nie przełożył się na końcowy sukces.
Wyrównana walka do końca
Łodzianki pokazały charakter już w pierwszym secie. Mimo początkowego prowadzenia rywalek 3:0, podopieczne Adriana Chylińskiego szybko odrobili straty i prowadziły 5:3. Pierwsza partia była pasjonująca – ŁKS doprowadził do remisu 23:23, ale mistrzynie Polski wygrały dopiero 31:29.
Druga odsłona należała do Developresu, który wygrał pewnie 25:17. Trzeci set przyniósł zwrot akcji. Wiewióry musiały gonić od stanu 0:5, ale wyszły na prowadzenie 15:14. Dzięki skutecznej grze w bloku, prowadzonej przez Sonię Stefanik, łodzianki wygrały 26:24 i przedłużyły nadzieje na sukces.
Zabrakło sił w końcówce
Czwarty set rozpoczął się dla ŁKS-u niekorzystnie. Developres prowadził 10:6, a później 20:16. Łodzianki nie poddały się – Anna Obiała blokowała skutecznie ataki rywalek i doprowadziła do remisu 22:22. To był jednak ostatni akcent biało-czerwono-białych. Heyrman zdobyła swój 19. punkt w meczu i przypieczętowała zwycięstwo Developresu.
