Czas na branding samolotu Widzewa? Znowu wzbił się w powietrze

FK
FK

Właściciel Widzewa Robert Dobrzycki udał się do Szwajcarii po napastnika Andiego Zeqiriego prywatnym samolotem. To już drugi lot prywatnym w ciągu trzech dni – wcześniej wysłał maszynę po trenera Patryka Czubaka, który bawił się w Grecji na weselu wiceprezesa Macieja Szymańskiego.

Dobrzycki poleciał do Szwajcarii

Właściciel Widzewa nie żałuje pieniędzy na realizację transferowych marzeń. Na pokładzie prywatnego samolotu (numer JDI 60F) wraz z dyrektorem sportowym Mindaugasem Nikoliciusem poleciał do szwajcarskiego Sionu. Tam mieści się agencja menedżerska reprezentanta Andiego Zeqiriego, którego łódzianie chcą ściągnąć z KRC Genk.

Czytaj także: Pabianice: bestia utopiła psa w toalecie. Grozi jej do 5 lat więzienia

Co ciekawe, to ta sama maszyna, którą w czwartek wracał z Grecji trener Patryk Czubak. Kibice na portalach społecznościowych wyśledzili lot JDI 60F w serwisie Flight Radar – samolot wystartował o 17:45 z Lublinku w kierunku Sionu.

Czytaj także: W Łodzi jest praca dla programistów. Co musisz umieć, żeby ją dostać?

Samolot wzbił się drugi raz w tym tygodniu

Przypomnijmy aferę weselną sprzed trzech dni. Widzew przegrał trzy mecze z rzędu i zajmuje 13. miejsce w tabeli, a Czubak wyjechał na ślub Szymańskiego w Grecji. Piłkarze przez pięć dni mieli trenować indywidualnie. Dobrzycki był tak wściekły, że wysłał po niego Hawkera 750 z Santorini do Łodzi. Koszt operacji wyniósł kilkadziesiąt tysięcy dolarów.

Czytaj także: Szpital Kopernika otwiera nowy rozdział. Inwestycja za 30 milionów złotych

– Dziękuję również Właścicielowi – dzięki Jego możliwościom powrót Trenera jest możliwy już dzisiaj – pisał w komunikacie prezes Michał Rydz.

Czytaj także: Remont kolejnej ulicy na Bałutach. Będą utrudnienia

Widzew ściągnie napastnika z Genku?

26-letni napastnik jest wyceniany na 4 miliony euro i ma kontrakt z Genkiem do połowy przyszłego roku. W poprzednim sezonie na wypożyczeniu w Standardzie Liège strzelił 10 goli w 26 meczach. 16-krotny reprezentant Szwajcarii odmówił wcześniej Pafos.

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *