Widzew przed zbliżającym się sezonem wydał na transfery rekordowe jak na klub prawie 3,5 mln euro, a to jeszcze nie koniec. W Ekstraklasie więcej na nowych piłkarzy wyłożył tylko Raków Częstochowa.
Widzew drugi pod względem wydatków na transfery
Według Transfermarktu wydatki „Medalików” to 4,32 mln euro. Widzew wydał prawie milion mniej (3,33), Legia – 3 mln euro, a Lech Poznań 2,2 mln euro. Obecność w tym gronie łodzian to efekt wejścia do klubu z al. Piłsudskiego Roberta Dobrzyckiego.
Odszedł Dariusz Bomanowski – historyk i wychowawca młodych sportowców SMS-u Łódź
Ile kosztowali piłkarze Widzewa
Do drużyny trenera Żejljiko Sopicia dołączyło dziesięciu piłkarzy. Zapłacić trzeba było za transfery Mariusza Fornalczyka (1,5 mln euro), Samuela Akere (750 tys.), Ricardo Visusa (425 tys.) Macieja Kikolskiego (300 tys.), Diona Gallapeniego (250 tys.) i Petera Therkildsena (100 tys.). A to nie koniec, bo Widzew chce sprowadzić jeszcze napastnika, defensywnego pomocnika i środkowego obrońcę.
Prezes Widzewa: Będą jeszcze trzy transfery
– Widzimy duże ożywienie, bo można przywołać pozyskanie przez nas Mariusza Fornalczyka, które uruchomiło po stronie Korony Kielce transfery gotówkowe. Widać, że cała liga się zbroi, a my robimy swoje i patrzymy przede wszystkim na siebie. Ta przebudowa była bardzo głęboka. Dziesięć ruchów za nami, a jeszcze kolejne przed nami – potwierdza Michał Rydz, prezes Widzewa.
Widzew przedstawił drużynę z wielkim rozmachem [ZDJĘCIA i FILM]
Rewolucja kadrowa ma sprawić, że zespół, który w poprzednim sezonie był w dolnej części tabeli, będzie liczył się w walce o czołówce i o europejskie puchary. – Chcemy rywalizować z top 5 i taki cel został postawiony przed drużyną – dodał prezes Rydz.