We wtorek 17 grudnia zmarł Sławomir Różycki, zawodnik ŁKS-u. Piłkarz przez dekadę był filarem drużyny z alei Unii.
Różycki trafił do ŁKS z Chojeńskiego Klubu Sportowego na początku lat 80. Szybko pokazał, że ma talent. W debiucie przeciwko Odrze w maju 1981 roku zwrócił na siebie uwagę jako szybki skrzydłowy. Pierwszego gola strzelił już we wrześniu tego samego roku.
Kariera w liczbach
Przez dziesięć sezonów rozegrał 217 meczów w ekstraklasie. Do bramki trafił osiem razy. Trenerzy z czasem przestawili go na prawą obronę. Tam również błyszczał dynamiką i dobrym wyczuciem gry.
Koledzy z drużyny wspominają, że „Róża” – tak go nazywano – potrafił zaskakiwać rywali szybkimi rajdami na bramkę. W czerwcu 1985 roku strzelił gola w pamiętnym meczu, w którym ŁKS pokonał Lecha aż 7:5.
Ostatnie dni
W szpitalu odwiedzili go dawni partnerzy z boiska. Przyszedł między innymi Mirosław Bulzacki. Różycki grał ramię w ramię z takimi gwiazdami jak Jan Tomaszewski czy Marek Dziuba.
Karierę zakończył w 1992 roku w barwach Olimpii Poznań. Piłka nożna została w rodzinie – jego syn Rafał grał później w Bundeslidze dla Herthy Berlin.
