W sobotę 13 grudnia kardynał Grzegorz Ryś odprawił ostatnią Mszę świętą w łódzkiej katedrze. Po ośmiu latach posługi w Archidiecezji Łódzkiej przechodzi do Krakowa. Hierarcha dziękował wiernym za wspólne słuchanie Słowa Bożego i budowanie zgody.
Ostatnie ucałowanie ołtarza
Msza dziękczynna w samo południe zgromadziła tłumy wiernych, duchownych i przedstawicieli władz. Kardynałowi Rysiowi towarzyszyli inni hierarchowie, w tym pochodzący z Łodzi kardynał Konrad Krajewski – jałmużnik papieski oraz emerytowany metropolita łódzki arcybiskup Władysław Ziółek.
Po liturgii kardynał po raz ostatni ucałował ołtarz łódzkiej katedry. Następnie odsłonił epitafium poświęcone arcybiskupowi Ziółkowi, które zamontowano w absydzie archikatedry.
„Kościół słuchający, nie bzdur, ale Słowa Bożego”
W homilii hierarcha podsumował osiem lat swojej posługi. Mówił o paschalnym sensie umierania i powstawania do nowego życia. Nawiązał do trudnych momentów ostatnich tygodni.
„Dziękuję wam za wszystkie momenty, kiedyśmy się razem gromadzili wokół Słowa Bożego. To jest przepiękne doświadczenie tego Kościoła” – powiedział kardynał Ryś.
Gdy pytano go, czym jest łódzki Kościół, odpowiadał wprost: „To jest Kościół słuchający. Nie słuchający bzdur, ale słuchający Słowa Bożego”.
Kardynał wspominał rekolekcje adwentowe i wielkopostne dla młodzieży. „Słowo, Słowo, Słowo. Pierwszeństwo Słowa” – podkreślał.
Zgoda ponad podziałami
Hierarcha dziękował również za atmosferę zgody w mieście i diecezji. Cieszył się, że środowisko łódzkie potrafi rozmawiać ponad podziałami politycznymi.
„Wezmę ze sobą w sercu obraz tej społeczności jako ludzi, którzy potrafią budować zgodę” – mówił kardynał. Zaznaczył, że przy wszystkich zmianach politycznych łódzkie środowisko umie się słuchać i szanować nawzajem.
Z Łodzi do Krakowa
Kardynał Grzegorz Ryś był siódmym biskupem Kościoła Łódzkiego. Pasterzował archidiecezji od 2017 roku. Jest drugim łódzkim arcybiskupem, który przechodzi do Krakowa – wcześniej tę samą drogę przeszedł jego poprzednik, arcybiskup Marek Jędraszewski.
Wierni i biskupi pomocniczy złożyli mu gratulacje i podziękowania. Na pożegnanie otrzymał obraz biskupa Wincentego Tymienieckiego – budowniczego łódzkiej katedry i pierwszego biskupa diecezji łódzkiej.
