Centralne lotnisko między Warszawą a Łodzią będzie się nazywać Port Polska. Premier Donald Tusk ogłosił w piątek zmianę nazwy projektu, który dotychczas funkcjonował jako CPK.
Szef rządu wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na ten krok. Chce odciąć się od skandali i nieprawidłowości z poprzednich lat. Nazwa CPK kojarzy mu się z aferami i złym zarządzaniem projektem.
Nowy start dla gigantycznej inwestycji
Port Polska ma być największym lotniskiem w tej części Europy. Tusk podkreślił, że to miejsce stanie się sercem kraju i ważnym punktem na mapie kontynentu. Każdy pasażer, który tam wyląduje, będzie wiedział, że znajduje się w centrum Europy. Polskie Porty Lotnicze przejmą pakiet udziałów w spółce zarządzającej nowym hubem.
Kiedy ruszy budowa
Prace na placu budowy rozpoczną się w ciągu kilku miesięcy. W grudniu złożono 19 wniosków o pozwolenia na budowę terminalu, dworca kolejowego i autobusowego. Rząd ogłosił już przetarg na fundamenty.
Lotnisko ma zostać oddane do użytku w 2032 roku. Razem z nim powstanie pierwszy odcinek kolei dużych prędkości łączącej Warszawę, Port Polska i Łódź. Pociągi będą jeździć z prędkością ponad 300 kilometrów na godzinę.
Całkowity koszt projektu wyniesie prawie 132 miliardy złotych. Po uruchomieniu lotnisko da pracę od 30 do 40 tysięcy osób.
