Powstanie gigantyczne sztuczne jezioro. „Bełchatowskie Mazury” dla żeglarzy i turystów

Daro
Daro

W miejscu odkrywek węgla brunatnego Kopalni Węgła Brunatnego Bełchatów powstanie ogromna plaża, przystań jachtowa i wiele innych atrakcji wokół sztucznego jeziora. Polska Grupa Energetyczna (PGE) od kilku lat zapowiada ambitny plan przekształcenia terenów pokopalnianych w prawdziwy raj dla turystów i żeglarzy.

KWB Bełchatów jest największą kopalnią odkrywkową w Polsce i jedną z największych w Europie. Węgiel wydobywany jest z dwóch pól: Bełchatów i Szczerców. Prace z myślą o przyszłych zbiornikach rozpoczęły się już kilka lat temu. Pod koniec 2020 roku zakończono prace przy formowaniu linii brzegowej od wschodniej strony, a także przygotowano tereny pod plażę.

Największa odkrywka w Polsce zamieni się w najgłębsze jezioro

Od kilku lat trwa wypłycanie wyrobiska, co oznacza, że największa odkrywka w Polsce systematycznie się zmniejsza. Na chwilę obecną ma głębokość 245 metrów, a docelowo będzie 190-195 metrów.

Na co stać PGE Grot Budowlanych?  „Celem jest gra w finale”

Pierwsza z odkrywek działalność wydobywczą zakończy w 2026 roku, a druga koncesję ma do 2038 roku, ale niewykluczone, że koparki skończą kopać surowiec kilka lat wcześniej. Z wcześniejszych zapowiedzi PGE wynikało, że napełnianie zbiorników powinno zacząć się po 2050 roku, ale obecnie koncern PGE GiEK unika konkretnych terminów.

„Bełchatowskie Mazury – atrakcje dla turystów i żeglarzy

W planach jest powstanie dwóch zbiorników. Lustro wody jednego z jezior będzie miało powierzchnię ok. czterech tysięcy hektarów, a jego maksymalna głębokość wyniesie ok. 170 m, czyli o ok. 70 metrów więcej niż głębokość jeziora Hańcza – zapowiada PGE. Jeszcze do niedawna odkrywka Bełchatów miała 8,5 kilometra długości, a w najszerszym miejscu 3,2 km szerokości. Jej głębokość wynosiła aż 310 metrów.

Ostatni przyjmujący PGE GiEK Skry Bełchatów. Ale za to jaki!

Mają powstać ogromna plaża, przystań jachtowa i wiele innych atrakcji wokół sztucznego jeziora. Rozważane są także kolejne pomysły jak sztuczny tor wodny czy zatopienie koparki w zalanej odkrywce, co byłoby prawdziwą gratką dla wielbicieli nurkowania. Kopalnia nie ukrywa, że w przyszłości obydwa wypełniające się jeziora być może uda się połączyć w jedno.

Czy wystarczy wody na elektrowni i na jeziora?

Planom towarzyszy też pytanie o przyszłą elektrownię jądrową. W ostatnim czasie o Bełchatowie coraz częściej mówi się w kontekście planów budowy drugiej elektrowni jądrowej, która mogłaby konkurować o zasoby wodne. Prezes PGE GiEK Jacek Kaczorowski zapewnia na stronie ddbelchatow.pl: – Dysponujemy wodą z odwodnienia wgłębnego czynnej ciągle kopalni. Jest to poziom 5,5 m3 na sekundę. Dla projektu jądrowego zapotrzebowanie jest w przedziale 2 do 3 m³ na sekundę. Pozostała część wody spokojnie wystarczy na przeprowadzenie rekultywacji”.

Wygląda więc na to, że całkiem realny jest scenariusz funkcjonowania obok siebie sztucznego jeziora oraz elektrowni jądrowej, jeśli rząd wybierze bełchatowską lokalizację dla drugiej elektrowni atomowej w Polsce.

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *