ŁKS ogłosił szósty transfer tego lata, jednak wciąż nie rozwiązał problemu na prawej obronie. Zaskoczenie wywołały słowa dyrektora sportowego Radosława Mozyrki, który poinformował o zakończeniu ważnego etapu okienka transferowego.
Szóste wzmocnienie, ale lukę nadal widać
ŁKS pozyskał Fabiana Piaseckiego, doświadczonego napastnika grającego dotąd w Rakowie i Piaście Gliwice. To już szósty transfer klubu w tym oknie. Nowy zawodnik ma pomóc w walce o wysokie cele w I lidze. Klub chwali się decyzjami transferowymi i podkreśla, że obecny etap okna został zamknięty.
– Fabian Piasecki to silny i zdecydowany napastnik, który dobrze odnajduje się zarówno w grze kontaktowej, jak i w atakowaniu wolnych przestrzeni. Jego profil odpowiada naszym obecnym potrzebom – wnosi fizyczność, doświadczenie i pozwala nam na bardziej bezpośredni styl gry w określonych fazach meczu – powiedział Radosław Mozyrko, dyrektor sportowy ŁKS-u. – To nasz szósty transfer tego lata i jednocześnie zakończenie pierwszego etapu okienka. Teraz skupiamy się na transferach wychodzących, by zrobić miejsce dla kolejnych wzmocnień planowanych na trzeci etap okienka – dodał dyrektor sportowy ŁKS-u.
Problemy na prawej obronie
Zdumienie budzi deklaracja dyrektora sportowego. ŁKS wciąż nie zakontraktował prawego obrońcy, co od dawna jest jednym z największych problemów zespołu. Kibice i obserwatorzy oczekiwali wzmocnienia właśnie tej pozycji.
Co dalej z transferami ŁKS-u?
Klub skupia się teraz na transferach wychodzących i zapowiada kolejne ruchy kadrowe w następnych tygodniach. Oczekiwania wobec działaczy rosną, bo mimo kolejnych nowych twarzy dziwi luka na prawje obronie.