PGE GiEK Skra Bełchatów sprawiła miłą niespodziankę. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha pokonali lidera Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:1
Pothron rozstrzygnął mecz
Antoine Pothron był bohaterem wieczoru. Francuz zdobył 22 punkty i skończył ponad 60 procent ataków. Otrzymał statuetkę MVP dla najlepszego zawodnika spotkania.
Pierwsze dwa sety rozstrzygnęły się na przewagi. W pierwszym Skra odrobiła stratę trzech piłek setowych i wygrała 28:26. W drugim lepsi byli przyjezdni, którzy zwyciężyli 29:27 po kontrataku Bartosza Kwolka.
Trzeci set znów był pełen dramaturgii. Bełchatowianie prowadzili 22:19, ale Warta wyrównała na 24:24. Ostatecznie gospodarze wygrali 28:26 po ataku Bartłomieja Lemańskiego ze środka.
Czwarty set bez historii
Ostatnia partia to już był popis Skry. Pothron dwoma asami serwisowymi dał gospodarzom prowadzenie 7:4, a potem dołożył kolejnego asa przy stanie 16:10. Warta nie miała już argumentów. Bełchatowianie wygrali 25:18 i cały mecz 3:1.
