PGE Budowlani Łódź zagrali najgorszy mecz w tym sezonie. W sobotnim spotkaniu 7. kolejki TAURON Ligi przegrali z UNI Opole 0:3.
Dobra forma PGE Budowlanych
Łodzianki były wiceliderkami. Miały pięć wygranych w sześciu meczach, w tym zwycięstwo nad mistrzyniami Polski z Rzeszowa. Tym razem jednak nic nie wyszło.
Problemy zaczęły się już w pierwszym secie. Budowlani grali fatalnie w przyjęciu, a to nie pozowało na wyprowadzanie skutecznych ataków. Maja Storck skończyła zaledwie dwie z dziesięciu piłek i musiała zejść z boiska. UNI Opole wygrało 25:21.
Tylko drugi set przyniósł emocje
Druga partia przyniosła jakieś emocje. Budowlane prowadziły już 24:22 i miały dwie piłki setowe. Nie wykorzystały żadnej. Gra potoczyła się na przewagi, a w końcu to rywalki zwyciężyły 29:27. Na boisko niespodziewanie weszła kontuzjowana kapitan Alicja Grabka, ale nawet to nie pomogło.
Trzeci set to całkowity nokaut. Budowlani popełniali błąd za błędem. UNI prowadziło w pewnym momencie 18:7 i pewnie zmierzało po komplet punktów. Goście wygrali 25:13 i wyjechali z Łodzi ze zwycięstwem 3:0.
