Złodziej ze Zduńskiej Woli włamał się do samochodu i zabrał sprzęt warty prawie 15 tysięcy złotych. Policjanci zatrzymali go już dzień później. Część łupu odkryli w zaroślach przy trasie S8.
Błyskawiczna akcja policji
W środę 12 listopada właściciel firmy z Szadku zgłosił się na policję. Powiedział, że w nocy ktoś włamał się do jego samochodu i ukradł elektronarzędzia potrzebne do pracy. Strata była poważna – narzędzia były warte prawie 15 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze z Zduńskiej Woli wiedzieli, że nie ma czasu do stracenia. Tego typu sprzęt znika szybko, dlatego od razu zaczęli działać.
Zatrzymanie w miejscu pracy
Już następnego dnia policjanci wytropili sprawcę. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli, który wcześniej już był karany za podobne przestępstwa. Mężczyzna trafił w ręce policji w swoim miejscu pracy.
Złodziej szybko przyznał się do winy. Powiedział, że część elektronarzędzi zaniósł do lombardu, gdzie je sprzedał. Resztę ukrył w zaroślach przy drodze technicznej trasy S8.
Sprzęt wrócił do właściciela
Policjanci odzyskali wszystkie skradzione narzędzia i oddali je pokrzywdzonemu przedsiębiorcy.
26-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Teraz będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
