Referendum o odwołanie prezydenta Piotrkowa – rekordowa mobilizacja mieszkańców
Ponad 6,3 tysiąca podpisów piotrkowian trafiło do komisarza wyborczego w sprawie referendum dotyczącego odwołania Juliusza Wiernickiego, prezydenta miasta oraz Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego.
Za co chcą odwołać prezydenta Piotrkowa? Główne zarzuty mieszkańców
Mieszkańcy oraz inicjatorzy referendum formułują szereg zarzutów pod adresem prezydenta:
- Brak realnych konsultacji społecznych przy podejmowaniu najważniejszych decyzji dla Piotrkowa i jego mieszkańców.
- Ignorowanie głosu mieszkańców i działanie wbrew ich interesom w sprawach lokalnych, w tym przy kontrowersyjnych projektach takich jak utworzenie Centrum Integracji Cudzoziemców.
- Brak transparentności i przejrzystości w funkcjonowaniu miejskich władz.
- Wycofywanie się z wcześniejszych obietnic, co budzi rozgoryczenie i niepokój części radnych i mieszkańców.
Czytaj także: Akcja ratunkowa w Wielopolu zakończona sukcesem
Zdaniem inicjatorów, obecna władza straciła społeczne zaufanie i nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań. Spór wokół Centrum Integracji Cudzoziemców tylko dolał oliwy do ognia – ci, którzy sprzeciwiają się tej inwestycji, wskazują ją jako symbol oderwania władz od realnych problemów Piotrkowa.
Czytaj także: Iga Świątek – przez Piotrków Trybunalski po triumf w Wimbledonie [ZDJĘCIA]
Czy referendum się odbędzie? Co dalej?
Teraz wszystko w rękach komisarza wyborczego, który ma 30 dni na weryfikację podpisów. Jeśli większość z ponad 6,3 tys. podpisów okaże się prawidłowa (potrzeba co najmniej 5600), Piotrków stanie się sceną gorącej kampanii referendalnej. Do ważności referendum wymagana będzie frekwencja 3/5 liczby osób, które brały udział w II turze wyborów samorządowych, czyli ok. 15 tysięcy piotrkowian.
Dziękujemy, że przeczytałeś nasz tekst. Obserwuj nas na Twitterze i Facebooku.