Wracali ze szkolenia, gdy zobaczyli płonący samochód. Kierowca żyje, dzięki sprawnej reakcji policji

FK
FK

Czworo policjantów wracało ze szkolenia w Sieradzu, gdy na ich oczach doszło do wypadku. Dacia uderzyła w bariery i stanęła w ogniu. Mundurowi nie wahali się ani chwili.

Do zdarzenia doszło 5 grudnia po godzinie 15 na ekspresowej S8, w okolicy MOP Paprotnia Południe. Sierżanci sztabowi Piotr Basiński, Wojciech Łągiewski, Łukasz Mijas oraz sierżant Natalia Pasińska jechali z powrotem do Łodzi.

Nagle samochód jadący przed nimi zjechał na prawo. Auto najpierw naruszyło linię ciągłą, potem wjechało na pobocze i z impetem uderzyło w stalowe bariery. Po chwili z komory silnika buchnęły płomienie.

Wyciągnęli go przez stronę pasażera

Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali się i zabezpieczyli miejsce. Jeden z nich zadzwonił na numer 112. Pozostali pobiegli do wraku. Drzwi kierowcy były zablokowane. Ogień rozszerzał się błyskawicznie.

Policjanci otworzyli drzwi od strony pasażera i wydobyli z auta 34-letniego obywatela Białorusi. Przenieśli go w bezpieczne miejsce i udzielili pierwszej pomocy. Równocześnie gasili płomienie, żeby ogień nie objął całego pojazdu.

Na miejsce przyjechała straż pożarna i dokończyła akcję gaśniczą. Kierowca trafił do szpitala z obrażeniami. Powiedział policjantom, że jechał do pracy i zasnął za kierownicą. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy mężczyzna przeżył.

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *