Łódzcy radni znów udowodnili, że nie potrafią się dogadać w najważniejszych sprawach dla mieszkańców. Środowe głosowanie nad darmową komunikacją miejską na 1 listopada skończyło się spektakularnym fiaskiem.
Projekt trafił do komisji, mieszkańcy zostali z niczym
Radny Kosma Nykiel przygotował uchwałę o bezpłatnych przejazdach w dniu Wszystkich Świętych. Ale projekt nawet nie został przegłosowany. Na wniosek radnego Marcina Hencza z Koalicji Obywatelskiej uchwała trafiła do komisji budżetowej.
Czytaj także: Odszkodowanie za remont dla małych biznesów? Tego chcą łódzcy społecznicy
Prawdziwa ironia sprawy polega na tym, że to właśnie wiceprezydent Tomasz Piotrowski z PO, wraz z LDZ Zmotoryzowanymi Łodzianami już wcześniej ogłaszał plany wprowadzenia darmowej komunikacji w tym dniu. Teraz radny z tej samej partii blokuje projekt.
LDZ Zmotoryzowani: To żenada
Społecznicy z grupy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie ostro skrytykowali zachowanie radnych. Ich zdaniem to skandal, że osoby wybrane przez mieszkańców traktują obrady z taką obojętnością.
„Mieszkańcy zasługują na szacunek i rzetelną reprezentację, nie na lekceważenie” — czytamy w oświadczeniu organizacji.
Przedstawiciele ruchu zwracają uwagę na rażącą niską frekwencję podczas głosowania. Wielu radnych w ogóle nie stawiło się na sesji.
Czytaj także: ŁKS Commercecon weźmie rozgrywającą z Bułgarii?
Polityczna rozgrywka kosztem mieszkańców
Cała sytuacja pokazuje, jak działają łódzkie władze. Na poprzedniej sesji radni uznali za zasadny wniosek społeczników o darmowej komunikacji. Odrzucili natomiast projekt prezydent Hanny Zdanowskiej.
Teraz projekt radnego Nykiela został odesłany do komisji.
„Trudno nie odnieść wrażenia, że w tym roku 1 listopada nie będzie darmowej komunikacji miejskiej” — ostrzegają społecznicy.
Festiwale tak, Wszystkich Świętych nie
Szczególnie jaskrawo wygląda kontrast z decyzjami dotyczącymi festiwali. Podczas Summer Festival radni jednogłośnie i bez problemów zagłosowali za bezpłatnym transportem. Ale kiedy przychodzi do zwykłych mieszkańców w dniu odwiedzin na cmentarzach, zaczynają się problemy.