W niedzielny poranek 42-letni mężczyzna wypadł z okna na dziesiątym piętrze wieżowca przy ulicy Tomaszewicza w Łodzi. Spadł na daszek wejścia do klatki schodowej, a potem na chodnik. Mimo upadku z około 30 metrów, początkowo udało się go uratować dzięki szybkiej akcji ratowników.
Tragiczny koniec
Niestety obrażenia okazały się zbyt poważne. Po kilku godzinach walki o życie w szpitalu mężczyzna zmarł. Pomimo wysiłków lekarzy i prowadzonej reanimacji, nie udało się go uratować.
Czytaj także: Nowy trener Widzewa zaczął od porażki i… urlopu!
Śledztwo trwa
Policja nadal wyjaśnia okoliczności zdarzenia i sprawdza, czy było to samobójstwo. Teren wokół wieżowca zabezpieczono, a świadkowie są przesłuchiwani.
Czytaj także: Milionowy przekręt w łódzkiej uczelni. Fikcyjne dyplomy dla tysięcy cudzoziemców