Chirurdzy w Szpitalu Kopernika w Łodzi operują teraz z pomocą urządzenia, które pokazuje im struktury niewidoczne gołym okiem. Placówka jest pierwszą w regionie łódzkim, która stosuje PTeye podczas zabiegów endokrynologicznych.
Urządzenie działa na zasadzie fal podczerwieni. Pozwala lekarzom dokładnie zobaczyć przytarczyce – małe gruczoły, które łatwo uszkodzić podczas operacji tarczycy.
– Możemy teraz zlokalizować każdą przytarczycę, zarówno zdrową, jak i chorą – mówi dr Agnieszka Dworzyńska, która pracuje w oddziale chirurgii endokrynologicznej. – To chroni pacjentów przed powikłaniami po zabiegu.
Jak działa nowa technologia
PTeye wykorzystuje właściwości świecenia tkanek w podczerwieni. Chirurg patrzy przez specjalne urządzenie i widzi przytarczyce jako świecące punkty na tle pozostałych tkanek. Dzięki temu może je ominąć podczas wycinania guza lub usuniętego fragmentu tarczycy.
Dotychczas lekarze musieli polegać na swojej wiedzy anatomicznej i doświadczeniu. Nowa technologia daje im pewność, że nie uszkodzą zdrowych struktur.
Kto skorzysta na nowości
Urządzenie stosuje się głównie u pacjentów z guzami przytarczyc i rakiem tarczycy z przerzutami do węzłów chłonnych. To właśnie przy tych zabiegach ryzyko uszkodzenia zdrowych przytarczyc było największe.
Przypadkowe usunięcie lub uszkodzenie przytarczyc prowadzi do niedoczynności. Pacjent musi wtedy przez całe życie przyjmować leki i regularnie kontrolować poziom wapnia we krwi.
Szpital Kopernika jest drugą placówką w Polsce, która wprowadziła tę technologię do codziennej praktyki chirurgicznej.
