Widzew rozpoczął nowy sezon PKO BP Ekstraklasy od zwycięstwa. W pierwszym meczu przed własną publicznością pokonał Zagłębie Lubin 1:0. Gospodarze zrobili swoje, choć nie był to łatwy mecz.
Decydujący moment przed przerwą
Jedyny gol padł w 40. minucie. Juljan Shehu wykorzystał dogranie Petera Therkildsena z lewej strony i precyzyjnym strzałem w górny róg pokonał Dominika Hładuna. Była to najlepsza akcja Widzewa w pierwszej połowie i jedyna skuteczna.
Czytaj także: Nowa era w ŁKS i Widzewie – „starzy” właściciele schodzą ze sceny
Zagłębie nieskuteczne mimo szans
Goście z Lubina nie zamierzali tylko się bronić. Stwarzali sobie sytuacje, ale brakowało im dokładności i zdecydowania pod bramką Rafała Gikiewicza. W kilku momentach byli blisko wyrównania, jednak łodzianie skutecznie odpierali ataki.
Czytaj także: Odbył się protest przeciwko migracji i kontrmanifestacja. We względnym spokoju…
Końcówka pod kontrolą
W drugiej połowie tempo spadło. Zagłębie próbowało przejąć inicjatywę, ale nie potrafiło przełożyć przewagi w posiadaniu piłki na konkretne zagrożenie. Widzew dobrze się bronił i kontrolował wydarzenia na boisku.
Czytaj także: Pojechał pod prąd na Zgierskiej. Cud, że nie doszło do wypadku [FILM]
Widzew – Zagłębie Lubin 1:0
1:0 – Julian Shehu
Widzew: Gikiewicz, Therklidsen (75. Krajewski), Visus, Żyro, Kozlovsky, Selahi (69. Hanousek), Akere (62. Baena), Shehu, Alvarez (62. Czyż), Fornalczyk, Bergier (75. Pawłowski)
Zagłębie Lubin: Hładun – Corluka, Nalepa, Ławniczak, Jakuba – Dąbrowski, Kocaba (72′ Sypek) – Szmyt, Radwański (6′ Mróz), Wdowiak (61′ Pieńko) – Kossidis (46′ Reguła)
Dziękujemy, że przeczytałeś nasz tekst. Obserwuj nas na Twitterze i Facebooku.