Widzew wywalczył awans do ćwierćfinału Pucharu Polski po zwycięstwie 1:0 nad Pogonią Szczecin. Jedyną bramkę w 35. minucie zdobył Andi Zeqiri. – – To był bardzo trudny mecz, ale pucharowe spotkania mają taki charakter. Nie można w nich grać ładnie, tylko skutecznie – podkreślał Igor Jovicević, szkoleniowiec łodzian.
Trener nie krył zadowolenia po trudnym zwycięstwie i podkreślał taktyczne przygotowanie zespołu. – Wcześniej nie widziałem podczas swojej pracy tak dobrze grającego taktycznie zespołu, zwłaszcza w pierwszej połowie – uważa szkoleniowiec.
Koniec fatalnej passy z Pogonią
Dla Widzewa to istotny krok w przełamaniu złej serii wyników. – Chcieliśmy zrewanżować się Pogoni za wcześniejsze porażki i zakończyć złą passę – siedem porażek i jeden remis. Udało się nam tego dokonać – mówił zadowolony Jovićević.
Widzew gra dalej w Pucharze Polski! Pokonał finalistę [ZDJĘCIA]
Po objęciu prowadzenia Widzew kontrolował przebieg spotkania, ale w drugiej połowie coraz mocniej naciskała Pogoń. Łodzianie też mieli sytuacje do podwyższenia wyniku. – Mieliśmy cztery okazje, żeby rozstrzygnąć mecz. Rywal atakował, my kontratakowaliśmy – analizował trener.
Kapitan Widzewa: Ta grupa się tworzy i jest coraz silniejsza
Do podstawowego składu w ostatnich dwóch meczach wrócił Bartłomiej Pawłowski: – Było nerwowo do końca, bo Pogoń nie miała już nic do stracenia. Odkryła się, mieliśmy kontry, których niestety nie zamieniliśmy na gole. Gdyby to się udało, pewnie byłoby więcej spokoju – mówił. – Ta grupa się tworzy, jest coraz silniejsza. Każdy idzie za kolegą, chce naprawić jego błąd.
