Trener Widzewa jest w Grecji na weselu wiceprezesa. Kibice są coraz bardziej zaniepokojeni.
Widzewiacy trenują indywidualnie… w Dubaju
Jako pierwsi informowaliśmy, że piłkarze Widzewa nie mają treningów, bo Patryk Czubak, trener widzewiaków poleciał do Grecji na ślub Macieja Szymańskiego, wiceprezesa. Zawodnicy mają trenować indywidualnie, ale niektórzy na miejsce do ćwiczeń wybrali Chorwację, albo Dubaj.
Czytaj także: Jak Łódź rozwiąże problem z brakiem mieszkań? Powstał specjalny plan
Kibice Widzewa są wściekli
Kibice są wściekli i nic dziwnego. Niepokoi ich również, że wiceprezes, który zadecydował, że Czubak będzie trenerem Widzewa jest z nim w takiej bliskiej zażyłości, że zaprasza go na ślub.
Czytaj także: Pierwsze takie operacje w Łódzkiem. Zrekonstruowano nerwy
Oto niektóre komentarze:
– Jak klepali wesele to liczyli że Sopić będzie trenował więc Czubak nie będzie potrzebny…niestety sprawa się zesrała. Wybrał balet,niech się modli żebyśmy wygrali po kadrze
– Wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze? Że Czubak był świadkiem u viceprezesa który go wybrał na trenera. Ciekawe czy dlatego że jest taki dobry czy za coś innego…
– Oni są już tak bezczelni, że to przekracza wszelkie granice
– Czubak świadkiem u wiceprezesa? Jeśli tak to dużo bardziej kontrowersyjne niż to, że ktokolwiek ośmielił się potupać nóżką w trakcie sezonu do rytmu „Wręczę Ci mandacik”
– Mam nadzieję, że właściciel podejmie kroki. Ten cyrk dłużej trwać nie może. Ludzie dają temu klubowi całe serce, emocje a w zamian dostają coś takiego. Jak wam nie wstyd.
Czytaj także: Piłkarze Widzewa nie trenują, bo trener z wiceprezesem… balują w Grecji