Widzew zakończył poszukiwania lewego obrońcy. Klub z al. Piłsudskiego sprowadził Christophera Chenga z norweskiego Sandefjord. To pierwszy zimowy transfer czterokrotnych mistrzów Polski.
Pięć goli i pięć asyst w ekstraklasie
Cheng ma 23 lata i pochodzi z Oslo, choć jego rodzina wywodzi się z Hongkongu. Całą karierę spędził w Norwegii, gdzie przeszedł przez kilka klubów niższych lig. Prawdziwy przełom nastąpił rok temu, gdy trafił do Sandefjord.
W ekstraklasie norweski defensor rozegrał 27 meczów w minionym sezonie. Zdobył pięć bramek i zaliczył pięć asyst. Jego drużyna zajęła piąte miejsce w tabeli, tuż za strefą pucharową.
„Jestem gotowy na ten krok”
- Mogę opisać siebie jako bardzo energetycznego i szybkiego zawodnika, który lubi dryblować i walczyć dla drużyny. W ostatnim sezonie nie tylko udowodniłem moje umiejętności, ale także odpowiednią mentalność, a ta pozwoliła mojemu zespołowi wygrywać mecze – powiedział Cheng.
Piłkarz zdecydował się na przeprowadzkę do Polski, choć miał też inne oferty z Europy.
- To nowe doświadczenie, jednak myślę, że to jest dobry czas, żeby zrobić krok do przodu. Propozycja Widzewa wydała mi się bardzo interesująca, dlatego ją przyjąłem. Jestem gotowy – dodał.
Wzmocnienie na priorytetowej pozycji
Dariusz Adamczuk, pełnomocnik zarządu ds. sportu, wyjaśnił strategię zimowych transferów.
- Naszym celem jest jak najszybsze wzmocnienie drużyny, aby na zgrupowaniu w Turcji trener Jovićević miał możliwość pracy z całym zespołem. W pierwszej kolejności podjęliśmy się oceny poszczególnych formacji i ustaliliśmy priorytetowe pozycje, na których chcemy dokonać wzmocnień – powiedział Adamczuk.
Podkreślił, że Cheng ma grać od razu w podstawowym składzie, ale wciąż dysponuje dużym potencjałem rozwoju.
- Piłkarz jest świadomy celów, o które chcemy walczyć i jest gotowy, aby z miejsca grać w pierwszym składzie. Jednocześnie dalej posiada bardzo duży potencjał do rozwoju, jest dynamiczny, szybki, świetnie wypełnia zadania w defensywie i ofensywie – dodał.
Cheng podpisał kontrakt do 2029 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
