Dobrzycki uspokaja kibiców Widzewa: „To dopiero pierwszy etap budowy klubu”

FK
FK

Widzew przeżywa jeden z najtrudniejszych sezonów w ostatnich latach. Dziewięć porażek i miejsce w dolnej części tabeli sprawiają, że fani coraz głośniej domagają się zmian. Robert Dobrzycki, właściciel klubu, mówi jednak wprost: to dopiero początek budowy nowego Widzewa.

Widzewiacy mieli walczyć o europejskie puchary, a tymczasem balansuje niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. Ostatnia porażka z Koroną Kielce tylko pogłębiła kryzys. Igor Jovićević, trzeci trener w tym sezonie, wygrał zaledwie jeden mecz.

Sezon przejściowy zamiast walki o puchary

Robert Dobrzycki nie ukrywa, że plany się nie powiodły. W rozmowie ze Sport.pl właściciel Widzewa przyznał, że obecny sezon traktuje jako etap przejściowy.

„To pierwszy etap budowy Widzewa. Nie chcę mówić o europejskich pucharach już w pierwszym sezonie. Po zmianach właścicielskich musimy ustabilizować klub. Mieć odpowiednie osoby na odpowiednich stanowiskach” – wyjaśnił Dobrzycki.

Szef klubu zapewnił, że w każdym okienku transferowym będą poprawiać jakość drużyny. Dodał też, że Widzew nie jest zmuszony do sprzedaży zawodników.

Jovićević dostanie czas na pracę

Kiedy dziennikarz zapytał o przyszłość obecnego trenera, Dobrzycki odpowiedział jasno. Igor Jovićević może liczyć na cierpliwość właściciela.

„Wiadomo, niczego nie można zagwarantować, ale trzeba dać trenerowi tyle czasu, ile trzeba. Chodziło o to, żeby zobaczył, co działa, a co nie. Czego brakuje i co trzeba poprawić” – powiedział właściciel.

Dobrzycki wyjaśnił, że Jovićevicia zatrudniono już teraz, a nie zimą, aby trener miał czas na analizę zespołu przed okienkiem transferowym.

Zimą wzmocnienia, ale bez rewolucji

Widzew planuje ruchy transferowe w zimie. Dobrzycki zapowiedział jednak, że klub nie będzie robił kolejnej rewolucji kadrowej.

„Planujemy wzmocnić skład i dostosować go do stylu nowego trenera” – stwierdził.

Właściciel pozytywnie wypowiedział się o Sebastianie Bergierze. „Strzela gole, utrzymuje stabilną formę i pokazuje charakter. Symbolizuje nowy Widzew. Mam nadzieję, że Bergier utrzyma formę, a pozostali piłkarze będą grać na jego poziomie” – dodał Dobrzycki.

Rotacja trenerów i koniec Nikoliciusa

Obecny sezon to karuzela szkoleniowców w Widzewie. Żeljko Sopić stracił pracę ze względu na brak dopasowania do klubu i problemy z piłkarzami. Patryk Czubak okazał się zbyt niedoświadczony, a sytuacja z weselną „aferą” tylko pogorszyła jego pozycję.

Dobrzycki przyznał, że żałuje wysłania prywatnego samolotu po Czubaka na Santorini. „To była moja nadreaktywność. To też jest dla mnie nauka” – powiedział.

Z klubu odszedł także dyrektor sportowy Mindaugas Nikolicius, który latem przeprowadził wiele transferów. Właściciel zastrzegł jednak, że na ocenę jego pracy jest jeszcze za wcześnie.

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *