Widzew, klubowa fundacja i jego kibice rozpoczęli ósmą akcję „Widzew dla dzieciaków”. W sumie przekażą dzieciom 2700 paczek. Zaczęli od Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.
Świąteczna akcja Widzewa
Małych pacjentów odwiedzili piłkarze – Bartłomiej Pawłowski, Marek Hanousek i Fran Alvarez, a także prezes Michał Rydz i Sylwia Dobrzycka, prezes Fundacji Widzew i żona większościowego właściciela klubu.
– W tym szpitalu przyszły na świat dwie moje córki. To niezwykle ważna instytucja dla Łodzi i regionu. Dzięki całej społeczności wokoło klubu nasza akcja na dużą skalę i możemy dotrzeć do wielu dzieciaków – podkreślał prezes Rydz.
– Akcja „Widzew dla dzieciaków” to połączenie sił klubu, fundacji i kibiców, by sprawiać radość dzieciom. Misją fundacji jest współpraca z kibicami i dziękujemy, że tak wielu darczyńców nas wsparło – dodała Dobrzycka.
Przygotowano 2700 paczek
Kibice Widzewa z pomocą klubu przygotowali około 2700 paczek. Trafią one także do szpitali Korczaka, CKD i na Spornej. – To nie koniec naszej pomocy, bo będziemy też odświeżać pomieszczenia w ważnych instytucjach – dodał Patryk Gierczak że stowarzyszenia kibiców.
Profesor Iwona Maroszyńska, dyrektor ICZMP dziękowała za pamięć o małych pacjentach. – Dla dziecka pobyt w szpitalu to trudny czas, a dla rodziców stres. Mali pacjenci są wyrwani z bezpiecznego miejsca i trafiają w nieznane. Takie akcje są dla nich oderwaniem od rzeczywistości. Poza tym dzieci bardzo lubią sportowców i piłkę nożną – mówiła.
Dla Bartłomieja Pawłowskiego to już kolejna edycja tej akcji. – Nie byłoby tej inicjatywy bez kibiców. Są sprawy ważne i ważniejsze, a my jesteśmy po to, by trochę pomóc. Na razie dzieciaki nie mogą przyjść na Widzew, więc Widzew przyszedł do nich – podkreślił i wraz z kolegami z drużyny poszedł rozdawać paczki najmłodszym.
