Kobieta zgubiła telefon na ulicy. Znalazca postanowił na tym zarobić. Włamał się do aplikacji bankowej i przez dwa dni szabrował konto pokrzywdzonej. Teraz grozi mu 10 lat więzienia.
Zgubiony telefon stał się kartą kredytową
48-letnia mieszkanka Zduńskiej Woli straciła telefon w pierwszych dniach listopada. Szybko zorientowała się, że coś jest nie tak. Ktoś zaczął płacić jej pieniędzmi.
Sprawca najpierw pokonał zabezpieczenia urządzenia. Potem dostał się do aplikacji bankowej. W ciągu dwóch dni – 7 i 8 listopada 2025 roku – działo się wszystko.
Mężczyzna robił zakupy za cudze pieniądze. Zapłacił 400 złotych w sklepach. To był dopiero początek.
21 wypłat kodem BLIK
Złodziej korzystał z systemu BLIK. Wygenerował kody i zaczął wypłacać gotówkę z bankomatów. Zrobił to 21 razy. Z konta kobiety zniknęło ponad 10 tysięcy złotych.
Ale największy cios przyszedł na końcu. Sprawca zaciągnął kredyt na nazwisko właścicielki telefonu. Kwota? 82 280 złotych.
Policja działa, sprawca w areszcie
Kobieta zgłosiła sprawę na policję. Kryminalni ze Zduńskiej Woli szybko wpadli na trop. Zatrzymali 34-letniego mieszkańca miasta. Mężczyzna był już wcześniej karany.
Podejrzany usłyszał 24 zarzuty. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Teraz czeka go proces. Za oszustwa bankowe i kradzież tożsamości może trafić do więzienia na 10 lat.
