Policja bada sprawę zdarzenia podczas zbiorowego polowania w Masłowicach. 60-latka poczuła uderzenie w ramię na własnej posesji. Śledczy sprawdzają, czy myśliwy pomylił człowieka z dzikiem.
Policja na miejscu
Funkcjonariusze przyjechali po zgłoszeniu, że podczas polowania padł strzał niespełna 150 m od zabudowań. Przesłuchali uczestników polowania i zabezpieczyli obszar, by ustalić przebieg wydarzeń.
Możliwy rykoszet
Lekarze nie stwierdzili przebicia ubrania ani ciała kobiety. Badanie terenu i położenia zabudowań wskazuje na rykoszet – pocisk mógł odbić się od ziemi lub przeszkody i utracić energię.
Powtórka z sierpnia
W sierpniu w Gawłówce myśliwy zastrzelił 60-latka, myśląc, że to dzik. Prokuratura oskarżyła go o nieumyślne spowodowanie śmierci. Teraz policja sprawdza, czy w Masłowicach doszło do podobnego błędu.