Od piątku, 18 lipca, wraca druga jezdnia na ul. Zachodniej przy Manufakturze – po miesiącach objazdów i korków można wreszcie liczyć na normalniejszy dojazd w obu kierunkach. Dla wielu mieszkańców to dobra wiadomość. Szkoda tylko, że zmiana nie nastąpiła dzień wcześniej, bo środowy powrót z prezentacji drużyny ŁKS-u dla wielu niezmotoryzowanych kibiców zamienił się w wyzwanie.
Druga jezdnia na Zachodniej – koniec z korkami?
Przez długie tygodnie okolice Manufaktury były prawdziwym sprawdzianem cierpliwości dla kierowców i pasażerów autobusów. Objazdy, jeden pas w dwóch kierunkach i nieskończony remont torowiska sprawiały, że korki rozlewały się na całą dzielnicę. Otwarta w piątek druga jezdnia ul. Zachodniej to zmiana, na którą czekały setki mieszkańców Bałut i okolic centrum.
Czytaj także: Gdzie jest właściciel tej świnki? Nietypowe poszukiwania w Kwilnie
Zgodnie z nową organizacją ruchu, jadący z Bałut do centrum pojadą prawą stroną Zachodniej, a jadący w stronę Bałut w końcu wrócą na swoją starą nitkę od strony ul. Legionów. Powrót dotychczasowych objazdów przez ul. Północną i zawrotkę przy Wschodniej przestanie być koniecznością, a Nowomiejska nie będzie już tak zatkana.
Czytaj także: Właściciel Widzewa jeszcze mocniejszy. Kolejny wielki zakup
Prezentacja ŁKS-u i trudny powrót na Bałuty
Dla wielu łodzian wielką próbą była środowa, prezentacja ŁKS-u w centrum. Kibice tłumnie przyszli na wydarzenie, ale powrót do domu – zwłaszcza w kierunku Bałut – okazał się prawdziwą udręką. Autobusy linii 96, które na co dzień kursują co kilka minut, potrafiły pojawiać się parami, by potem… zniknąć z rozkładu na kilkanaście minut. Niektórzy kibice musieli iść spory kawałek, by w ogóle dostać się na przystanek, a potem jeszcze swoje odstać w korku.
Dziękujemy, że przeczytałeś nasz tekst. Obserwuj nas na Twitterze i Facebooku.