Izabela Karczmarska, radna niezrzeszona w żadnym klubie przeprowadziła kontrolę w jednej z łódzkich placówek opiekuńczych. Podczas wizytacji miała wykonać zdjęcia dokumentacji medycznej dziecka, w tym karty chorobowej, a następnie opisać całą sytuację zdrowotną podopiecznego. Mimo że formalnie ukryła dane identyfikacyjne, matka dziecka rozpoznała swoją córkę lub syna po opisie stanu zdrowia.
Przekroczenie uprawnień radnego
Radni mają prawo do kontroli jednostek podległych samorządowi, jednak nie obejmuje to fotografowania dokumentacji medycznej dzieci. Karta chorobowa zawiera szczególną kategorię danych osobowych, które podlegają wzmożonej ochronie zgodnie z rozporządzeniem RODO. Ujawnienie takich informacji bez zgody może skutkować karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Nowa filia Pałacu Młodzieży otwarta przy Piotrkowskiej 115. Ma być CALM
Przewodniczący Rady Bartosz Domaszewicz, zgodnie z procedurami, musi złożyć zawiadomienie do prokuratury, gdy dowie się o możliwym naruszeniu prawa przez radnego. Jak syłszymy dyrektor domu dziecka oraz matka dziecka również zostali powiadomieni o incydencie, sprawa jest bardzo poważna.
Historia konfliktowych kontroli
Karczmarska ma za sobą szereg kontrowersyjnych działań kontrolnych. W lutym przeprowadziła sześciogodzinną kontrolę w Urzędzie Miasta Łodzi, sprawdzając dokumenty pracownicze w poszukiwaniu „martwych dusz” – osób formalnie zatrudnionych, ale faktycznie nieobecnych w pracy. Kontrolę musiała przeprowadzić z udziałem policji, ponieważ urzędnicy odmówili udostępnienia dokumentów.
Radna kontrolowała również Orientarium. Podczas wizyty kłóciła się z Łukaszem Gossem, prezesem zoo.
Czytaj także: Widzew przeszedł do historii! Jeszcze nikt w Polsce nie grał tak późno
Konsekwencje prawne
Naruszenie ochrony danych osobowych, szczególnie dzieci w placówkach opiekuńczych, może skutkować:
- Karą więzienia do 3 lat za ujawnienie informacji uzyskanych w związku z wykonywaniem funkcji publicznej
- Karą administracyjną UODO do 20 mln euro lub 4% rocznego obrotu
- Odpowiedzialnością cywilną wobec pokrzywdzonych
Do sprawy będziemy wracali…
