Od wtorku rano żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej pilnują linii kolejowych w województwie łódzkim. Wspólnie ze Strażą Ochrony Kolei patrolują tory, mosty i przepusty. To odpowiedź na doniesienia o aktach dywersji na kolei w Polsce.
Dziesięciu żołnierzy na dwanaście godzin
Do akcji weszło dziesięciu terytorialsów z 9. Łódzkiej Brygady. Pracują na zmianach po dwanaście godzin. W każdym patrolu służą od dwóch do czterech żołnierzy wraz z funkcjonariuszami SOK.
- Patrole rozpoczęły się we wtorek 18 listopada o godzinie 8 rano
- Żołnierze mają broń, gogle noktowizyjne i lornetki
- Do dyspozycji są dwa lub trzy pojazdy wojskowe
- Akcja ma potrwać co najmniej do końca tygodnia
Sprawdzają tory przez całą dobę
Terytorialsi przeszukują tory, nasypy i mosty kolejowe. Kontrolują też najważniejsze węzły i newralgiczne odcinki. Działają non stop, także w nocy – dlatego dostali noktowizory.
Całą operacją kieruje Straż Ochrony Kolei. Nie ujawniono, które dokładnie odcinki linii kolejowych w Łódzkiem są pod szczególnym nadzorem.
Podobne patrole prowadzi około czterystu terytorialsów w całej Polsce.
