Nie tylko piłkarskie, ale też siatkarskie derby od lat elektryzują kibiców w Łodzi. Rywalizacja między kobiecymi drużynami ŁKS Commercecon i PGE Budowlani Łódź trwa od 2016 roku. W nadchodzącym sezonie może być bardziej jednostronna z powodu problemów jednego z tych klubów.
W poprzednich rozgrywkach zdecydowanie górą był ŁKS Commercecon. W sezonie zasadniczym obie drużyny wygrały po 3:0. Ponownie spotkały się jednak w półfinale. Walka o finał była bardziej zacięta. ŁKS wygrał 3:0 i 3:2, a ostatecznie zdobył srebrny medal. PGE musiał zadowolić się najniższym stopniem podium.
ŁKS Commercecon zwalnia i zatrudnia. Odszedł trener i dwie zawodniczki, a przyszła…
Kłopoty finansowe ŁKS Commercecon
Teraz między sezonami na jaw wyszły problemy finansowe klubu. Hubert Hoffmann, główny sponsor przyznał, że „jest gorzej, ale bez przesady. Będzie dobrze”. Z zespołu odeszły jednak dwie gwiazdy – powołana na mistrzostwa świata Marlena Kowalewska i były reprezentantka Natalia Mędrzyk, a także rozwiązano dopiero, co podpisaną umowę z trenerem Przemysławem Kawką.
Rozgrywająca PGE Budowlanych wielką kontrowersję zamieniła w pomoc
To rodzi pytania, czy derby Łodzi w tym sezonie nie będą jednostronne. Lokalny rywal kłopotów nie ma, a wręcz przeciwnie, bo podpisał umowę z PGE i może liczyć na sprawdzonych od lat sponsorów. Marcin Chudzik, prezes Budowlanych, przyznaje, że celem jego drużyny jest walka w finale mistrzostw Polski i wyjście z grupy w Lidze Mistrzyń.
Czytaj także: Pilna potrzeba krwi w województwie łódzkim. RCKiK uruchamia pobieranie grupy AB Rh+
Derbów Łodzi nie powinno zabraknąć
O problemach ŁKS i derbach Łodzi mówi tak: – Zobaczymy, na razie docierają różne wieści. A z tego, co wiem, a co nawet widzieliśmy, ŁKS trenuje i przygotowuje się do sezonu. Jaki tam będzie ostateczny skład, to jeszcze poczekajmy. Na pewno dla miasta nie byłoby dobre, gdyby takiego wydarzenia jak derby Łodzi miało zabraknąć.
Dziękujemy, że przeczytałeś nasz tekst. Obserwuj nas na Twitterze i Facebooku.