Od kilku tygodni Szkoła Rodzenia przy szpitalu im. Madurowicza w Łodzi działa w nowym miejscu. Placówka, która powstała w 1957 roku, przeniosła się z ciasnej sali na przestronne czwarte piętro.
Historia od lat 50.
Szkołę założył w 1957 roku profesor Włodzimierz Fijałkowski. Był pionierem metody „poród bez lęku”. To najstarsza tego typu placówka w całej Polsce. W 2001 roku przeniesiono ją z ulicy Sieradzkiej do szpitala im. Madurowicza, który podlega Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Łódzkiego.
Co się zmieniło
Wcześniej zajęcia odbywały się w małej sali na trzecim piętrze. Teraz przyszłe mamy mają do dyspozycji jasne i przestronne pomieszczenie piętro wyżej.
– Dzisiaj mieliśmy oddychanie przeponowe. Była pogadanka o połogu. Potem przyszła fizjoterapeutka i pokazała, jak układać i podnosić dziecko – opowiada jedna z uczestniczek.
Jak wyglądają zajęcia
Kursy trwają około sześciu spotkań. Każde zajmuje dwie godziny. Odbywają się codziennie.
– Rozmawiamy o ciąży, porodzie, połogu, dolegliwościach noworodka, sposobach pielęgnacji czy kąpieli – wyjaśnia Dorota Michalak, położna ze szpitala. – Bardzo nam zależy, by uczestniczyli w nich również przyszli tatusiowie. Rola ojca jest niezwykle ważna i chcemy, by od początku był częścią tego doświadczenia.
Zajęcia prowadzą położne, fizjoterapeuci i psychologowie. Zapisać się mogą kobiety od 27. tygodnia ciąży.
Położna na medal
Dorota Michalak, która prowadzi kursy, zdobyła tytuł w ogólnopolskim konkursie „Położna na Medal”. Pracuje w zawodzie od 25 lat.
Uczestniczki chwalą sobie nową przestrzeń. – Fajnie tu jest, miło. Bardzo lubię ten szpital. Dostałam dużo wiedzy o tym, jak trzymać dziecko, jak się opiekować, jak robić masaże – mówi jedna z przyszłych mam.
Miejsce z tradycją
Szpital im. Madurowicza zapisał się w historii polskiego położnictwa. 10 czerwca 1983 roku odbył się tu pierwszy poród rodzinny w Polsce. Inicjatorem był profesor Fijałkowski. Tego dnia urodziła się jego wnuczka Monika.
