W Łodzi doszło do przerażającej zbrodni. 30-letni mężczyzna, który uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Pabianicach, jest podejrzany o zamordowanie swojej 80-letniej babci.
Zbrodnia na Bałutach
Zwłoki kobiety znaleziono 23 lipca w jej mieszkaniu przy ulicy Komunardów na Bałutach. Miała liczne rany kłute na klatce piersiowej oraz uraz głowy. Lekarz nie miał wątpliwości, że śmierć nastąpiła wskutek działania osób trzecich.
Ucieczka ze szpitala i zatrzymanie
Mężczyzna przebywał na zamkniętym oddziale psychiatrii sądowej od września 2024 roku. 22 lipca podczas spaceru przeskoczył ogrodzenie i uciekł. Następnego dnia doszło do zabójstwa. Policja zatrzymała podejrzanego 24 lipca w hotelu na Bałutach.
Czytaj także: Z Łódź Summer Festival wrócisz pociągiem. Będą dodatkowe kursy ŁKA
Prokuratura prowadzi śledztwo
Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzuty zabójstwa. Grozi mu kara dożywotniego więzienia. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa Łódź Bałuty. Policja nie ujawniła wizerunku zatrzymanego.
Czytaj także: Tylko w LDZ24.com! Łódź wprowadza darmową komunikację 1 listopada
Dziękujemy, że przeczytałeś nasz tekst. Obserwuj nas na Twitterze i Facebooku.