W Domu Dziennego Pobytu przy ul. Tuwima 33 w Łodzi rozegrała się historia, która porusza wielu. 65-letnia Anna Malinowska i 83-letni Jerzy Klaska poznali się właśnie w tej placówce. Z czasem postanowili być razem i wzięli ślub. Dziś świętują pierwszą rocznicę tego wydarzenia.
Zaczęło się od wspólnego stołu
Gdy Jerzy po raz pierwszy przyszedł na obiad, od razu zwrócił uwagę na Annę. – Zerkałem na nią od czasu do czasu – mówi pan Jerzy. Zaprosił ją na wspólne wyjście do teatru. Szybko się zaprzyjaźnili. Gdy zachorował, Anna codziennie przynosiła mu obiady. – Zaczęliśmy coraz częściej się spotykać, więcej czasu spędzać razem – podkreśla pan Jerzy.
Wzajemne wsparcie każdego dnia
Po kilku miesiącach podjęli decyzję o wspólnym życiu. Ślub wzięli w Urzędzie Stanu Cywilnego w obecności znajomych z Domu Dziennego Pobytu. – Bardzo podoba mi się uśmiech Jurka, jest zawsze pogodny i bardzo mi pomaga – przyznaje Anna Malinowska. Pan Jerzy docenia zaradność żony: – Ania to bardzo mądra kobieta, na którą zawsze mogę liczyć.
Dom, gdzie rodzą się nowe relacje
Dom Dziennego Pobytu przy ul. Tuwima 33 gromadzi ponad 30 seniorów. To niejedyna para, która się tam poznała. Obecnie tworzą się tam cztery związki. Pracownicy podkreślają, że każdemu, niezależnie od wieku, potrzebny jest drugi człowiek. Seniorzy przychodzą tu nie tylko po to, by nie siedzieć samotnie. Często odnajdują tu przyjaźń i miłość.
Nowe możliwości dla łódzkich seniorów
Miasto Łódź prowadzi kilkanaście Domów Dziennego Pobytu. Każdy senior może zgłosić się do wybranej placówki, by spędzać czas wśród innych i aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym. To nie tylko opieka i wsparcie, ale też szansa na nowe relacje. – Kiedy obserwujemy, jak seniorzy zawierają przyjaźnie czy nawet zakochują się, to dla nas wielka satysfakcja – mówi Piotr Kowalski, dyrektor łódzkiego MOPS.
