Marianna Schreiber rozstała się z Piotrem Korczarowskim. Dla łódzkiego polityka to podwójna porażka – wcześniej stracił miejsce w Konfederacji Korony Polskiej właśnie przez związek z celebrytką.
Koniec związku po siedmiu miesiącach
Schreiber potwierdziła rozstanie dwa dni po swoich 33. urodzinach. „Myślę, że należy wam się kilka słów prawdy. Rozstaliśmy się z Piotrem. Ostatecznie. Nie będzie już żadnych powrotów” – powiedziała na Instagramie. Para była razem niecałe osiem miesięcy, a ich relacja przeżyła już wcześniej kryzys w lipcu tego roku.
Odmienne światopoglądy pogrzebały związek
Freakfighterka tłumaczyła, że para nie dogadała się w kwestiach fundamentalnych. „Po prostu wyszło po czasie, że patrzymy zupełnie inaczej na rzeczywistość i gdzieś tam te nasze dwa światy nie schodzą się po drodze w jeden. Uznaliśmy, że tak będzie dla nas lepiej, bo obydwoje momentami ciągnęliśmy się w dół” – wyjaśniła 33-latka.
Korczarowski zapłacił wysoką cenę za romans
Były asystent Grzegorza Brauna poświęcił dla Schreiber wiele. Latał z nią do Turcji na operację powiększenia biustu, kibicował jej podczas walk na galach PRIME MMA. To właśnie związek z byłą żoną posła PiS kosztował go miejsce w Konfederacji Korony Polskiej. Teraz został bez partii politycznej i bez dziewczyny.
Na koniec Schreiber skierowała ciepłe słowa do Korczarowskiego. „Piotrowi życzę jak najlepiej, dużo szczęścia. Mam nadzieję, że znajdzie miłość swojego życia i osobę, która będzie go popierała tam, gdzie ja nie umiałam, gdzie ja nie potrafiłam. No i dziękuję mu za wszystko” – podsumowała celebrytka.
