Dwóch funkcjonariuszy Służby Więziennej z Łodzi usłyszało zarzuty przyjmowania łapówek. Strażnicy mieli wnosić do aresztu telefony komórkowe i zabronione środki farmakologiczne, które później trafiały do osadzonych.
Prokuratura Okręgowa w Łodzi prowadzi śledztwo, które obnaża problem korupcji w Areszcie Śledczym. Zatrzymani funkcjonariusze to pracownicy tej właśnie placówki.
Co dokładnie zrobili strażnicy
Prokuratura ustaliła, że dwaj mężczyźni брali łapówki w zamian za konkretne usługi. Wnosili na teren zakładu karnego telefony komórkowe, które w więzieniu są surowo zabronione. Do tego przemycali środki farmakologiczne, w tym sterydy anaboliczne. Wszystko trafiało później do osadzonych.
Proceder działał od stycznia 2021 roku do czerwca 2024 roku. To ponad trzy lata nielegalnej działalności w placówce, która powinna być szczelnie kontrolowana.
Jak doszło do zatrzymania
26 listopada 2025 roku funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeprowadzili akcję. Zatrzymali obu podejrzanych strażników i przeszukali kilka mieszkań. Zabezpieczyli gotówkę, telefony komórkowe, narkotyki i nielegalne leki.
Obaj mężczyźni złożyli wyjaśnienia podczas przesłuchania. Prokuratura złożyła jednak wniosek o tymczasowe aresztowanie, który sąd uwzględnił. Śledczy obawiali się, że podejrzani mogą niszczyć dowody lub wpływać na świadków.
Jakie grożą im konsekwencje
Funkcjonariusze odpowiedzą za przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Chodzi o artykuł 228 paragraf 3 Kodeksu karnego. Za takie przestępstwo grozi od roku do dziesięciu lat więzienia.
Paweł Jasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, potwierdził, że zarzuty dotyczą naruszenia przepisów prawa w zamian za korzyści. Śledztwo trwa, a prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
Problem większy niż się wydaje
Sprawa budzi pytania o poziom nadzoru w łódzkim areszcie. Jeśli korupcja mogła trwać przez ponad trzy lata bez wykrycia, system kontroli wyraźnie zawiódł. Obecność telefonów i narkotyków w więzieniu zagraża bezpieczeństwu i porządkowi w placówce.
Centralne Biuro Antykorupcyjne kontynuuje działania. Zebrane dowody mogą doprowadzić do ujawnienia kolejnych osób zamieszanych w proceder.
