Policjanci z województwa łódzkiego zakończyli działania związane z długim weekendem Wszystkich Świętych. Bilans budzi niepokój – więcej wypadków niż rok temu i rekordowa liczba pijanych kierowców.
Tragiczny bilans czterech dni
Od 31 października do 3 listopada policjanci patrolowali drogi w województwie łódzkim. W tym czasie doszło do 18 wypadków. Jedna osoba zginęła, a 19 zostało rannych.
Reklama: Najlepsze marki na prezent 2025 – praktyczny ranking
Dla porównania rok temu odnotowano 14 wypadków, w których nikt nie zginął, a rannych było 18 osób. Tegoroczne święta okazały się bardziej tragiczne.
65 nietrzeźwych kierowców zatrzymanych
Najbardziej niepokojące są dane dotyczące jazdy po alkoholu. Policjanci zatrzymali 65 kierowców, którzy prowadzili pojazdy pod wpływem alkoholu. To znacznie więcej niż w ubiegłym roku, gdy zatrzymano 43 osoby.
Każdy taki kierowca świadomie łamał prawo i narażał innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo.
Wzmożone działania nie wystarczyły
Policja przygotowała się na wzmożony ruch. Funkcjonariusze patrolowali rejony cmentarzy i główne trasy wyjazdowe. Z powietrza wspierał ich śmigłowiec, który pozwalał szybko reagować na zagrożenia.
Mimo tych działań nie udało się uniknąć tragedii. Według policji główną przyczyną była nieodpowiedzialność kierowców i lekceważenie przepisów.
Apel o rozsądek
Funkcjonariusze apelują o rozwagę na drodze. Każdy wypadek to ludzka tragedia i rodzina, która nie doczekała powrotu bliskiej osoby do domu. Jazda po alkoholu to nie błąd, ale świadoma decyzja, która może kosztować życie.
								
								