Cud na Retkini. Wypadł z 10. piętra i żyje

FK
FK

42-latek spadł z wieżowca przy ulicy Tomaszewicza w Łodzi. Mimo upadku z wysokości 30 metrów mężczyzna przeżył.

Dramatyczny poranek na Retkini

W niedzielny poranek mieszkańcy wieżowca przy ulicy Tomaszewicza przeżyli szok. Tuż przed ósmą rano 42-letni mężczyzna wypadł z okna na dziesiątym piętrze.

Czytaj także: Ostatni dzień z motylami w Palmiarni. Później będzie ostro!

Łodzianin najpierw uderzył w daszek nad wejściem do klatki schodowej, a następnie spadł na chodnik. To właśnie daszek prawdopodobnie uratował mu życie, amortyzując część uderzenia.

Walka o życie

Na miejsce natychmiast przyjechały służby ratunkowe. Ratownicy medyczni prowadzili reanimację poszkodowanego bezpośrednio na chodniku. Po kilkunastu minutach walki o życie mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Czytaj także: Czy dziś jest niedziela handlowa? Do której są otwarte sklepy?

Stan 42-latka pozostaje poważny, ale lekarze potwierdzają – przeżył upadek z wysokości około 30 metrów.

Policja wyjaśnia okoliczności

Funkcjonariusze z komisariatu na Retkini prowadzą śledztwo w sprawie przyczyn wypadku. Wstępne ustalenia wskazują, że mężczyzna mógł próbować odebrać sobie życie.

Czytaj także: Lech Dyblik kończy 69 lat. Kiedyś był bardem na Piotrkowskiej, teraz gwiazdą Instagrama

Policjanci przesłuchują świadków i sprawdzają wszystkie okoliczności zdarzenia. Na miejscu pracowali również strażacy, którzy zabezpieczyli teren wokół wieżowca.

Tego typu wypadki zdarzają się rzadko, a przeżycie upadku z tak dużej wysokości to prawdziwy cud – podkreślają służby ratunkowe.

Czytaj także: Wszystko skończyło się dobrze! Kamil Majchrzak znalazł chłopca, któremu zabrano czapeczkę

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *