Policjanci z Bałut rozbili grupę handlarzy narkotyków. W grudniu zatrzymali trzech dilerów, którzy obrócili znacznymi ilościami środków odurzających. Teraz grozi im nawet 12 lat więzienia.
Kamienica pełna narkotyków
Śledczy z V Komisariatu wpadli na trop grupy podczas rutynowego dochodzenia. Ustalili, że dwoje podejrzanych mieszka w tej samej kamienicy przy ulicy Zawiszy Czarnego. To 25-letnia kobieta i jej 47-letni wspólnik.
Policja przeprowadziła akcję 2 grudnia. Kobieta przyznała się od razu. Potwierdziła, że handel narkotykami stał się dla niej źródłem zarobku. W mieszkaniu starszego mężczyzny znaleziono ponad 111 gramów mefedronu i 20 gramów marihuany.
Poszukiwany na cztery sposoby
Okazało się, że 47-latek miał na koncie coś więcej. Sąd i prokuratura w Bydgoszczy wystawiły za nim aż cztery listy gończe. Mężczyzna ukrywał się przed karą więzienia.
Dzień później policjanci zatrzymali trzeciego członka grupy. 44-latek mieszkał na ulicy Zarzewskiej. On także od razu się przyznał.
Surowe zarzuty
Cała trójka usłyszałai zarzut wprowadzenia do obrotu znacznych ilości narkotyków. Kodeks karny przewiduje za to karę do 12 lat pozbawienia wolności.
25-latka ma dodatkowy zarzut. Udzielała niedozwolonych substancji, w tym nieletnim. Starszy z mężczyzn odpowie również za posiadanie dużej ilości narkotyków.
Sprawę prowadzi V Komisariat Policji w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty.
